piątek, 12 kwietnia 2013

Bezsensownie cierpienie [one-shot]

Znowu Cię nie ma... tak długo nie rozmawialiśmy... Tak długo Cię nie widziałem... Znów uciekasz... nie chcesz nikogo widzieć, niczego słyszeć ani niczego mówić... I znów moje serce przeszywa ból...
Dlaczego tak bardzo Cię kocham? Dlaczego czuję, że masz mnie za nic? Dlaczego odcinasz się, nie mówiąc co się stało?
Dlaczego tak bardzo Cię kocham? Sam nie wiem... Ale za często przez Ciebie cierpie. Za dużo mnie to kosztuje. Za bardzo mnie nie szanujesz, bym był częścią Twojego życia... Kiedy tak bardzo się martwię masz wtedy radochę? Przecież wiesz! A jednak... Ani słowa, po tak długiej rozłące! I to ja teraz mam dość!
Myślę coraz częściej, że powinniśmy się rozstać, wiesz? Boję się być egoistą ale nie mogę dłużej patrzeć na to co robisz...
Jak bardzo jestem dla Ciebie zerem. To boli wiesz? Każda przepłakana noc... każde smutne spojrzenie w okno... Bo Tobie znowu coś nie pasuje... znowu coś Cię smuci... Ale nie dzielisz się tym ze mną...
Myślałem, że byłem też Twoim przyjacielem... jak widać myliłem się... Kocham Cię tak mocno, jednak nie wiem czy potrafię dalej to znosić... Bo drugi dzień zastanawianie się czy wszystko jest w porządku... czy u Ciebie dobrze... płacz, kiedy znowu nie rozmawiamy... bo coś tam...
Nazwij mnie egoistą, ale mnie to boli...
Boli mnie to co robisz... Jeśli zależy Ci na mnie... Zależy? Powiedz! Jestem dla Ciebie choć trochę ważny?

Jeśli miłość tak właśnie ma wyglądać to ja pieprzę i wychodzę... Tak... znikam... może nawet z tego świata... Bo dość mam płaczu, strachu i myśli, że już mnie nie chcesz...
Bo jeśli choć trochę zależy Ci na mnie... to nie rób mi tego więcej... proszę...
************************************************************************
Wybaczcie,  że znowu smęce... krótkie jak cholera ale musiałam sie wygadać

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Bez chamstwa i jadu poproszę.