Przepraszam, że to tak długo trwało, ale musiałam poukładać sobie parę spraw.
W tym tygodniu jeszcze napiszę post. Nie wiem na którym blogu, ale coś wstawię.
Proszę o cierpliwość.
Tak po prawdzie, bardzo się na kimś zawiodłam... ale dam radę ze wszystkim, wierzę, że pisanie mi pomoże. Wiem, że jest Was ze mną malutko... ale nie zrezygnuję z pisania. Dla tych, którzy czekają na mój powrót.
A.
W tym tygodniu jeszcze napiszę post. Nie wiem na którym blogu, ale coś wstawię.
Proszę o cierpliwość.
Tak po prawdzie, bardzo się na kimś zawiodłam... ale dam radę ze wszystkim, wierzę, że pisanie mi pomoże. Wiem, że jest Was ze mną malutko... ale nie zrezygnuję z pisania. Dla tych, którzy czekają na mój powrót.
A.
Tak mi Ciebie brakowało. Nareszcie wracasz <33 Dużo weny życzę i mam nadzieje, że już nigdy nie zostawisz mnie bez notki na tak długi czas *,*
OdpowiedzUsuńWitaj zpowrotem:-):-)
OdpowiedzUsuńCiesze sie, ze wracasz do nas po dłuzszej nieobecnosci..
Przykro mi, ze sie na kims zawiodlas. To najbardziej boli jak sie na kims zawodzi..
. A ja zycze ci duzoo weny do dalszego pisania:-):-). I z niecierpliwoscia czekam na nalsze notki wstawiane przez ciebie..
Witam,
OdpowiedzUsuńbuu, buu droga autorko, co się dzieje, tak dawno nic nie dodałaś, napisałaś, że wracasz a tutaj... a ja cóż tęsknię za Twoją twórczością....
Dużo weny życzę Tobie...
Pozdrawiam serdecznie Basia